Quantcast
Channel: Blog Andrzeja Daszkiewicza » baryłka
Viewing all articles
Browse latest Browse all 2

Prasówka 12

$
0
0

Rewolucja w świecie baryłek? Nie sądzę.

Mieszkający we Francji Brytyjczyk David Cobbold pisze o winie, a w swym blogu (polecam!) pisze też o swych innych pasjach, z których przynajmniej niektóre z nim współdzielę. Tym razem opisał, jak się napił Château Gruaud Larose 1916, co samo w sobie nie jest może niczym specjalnie ekscytującym, w końcu sieć jest pełna opisów takich degustacji, więc nawet jeśli sami takich win nie pijamy, możemy poczytać jak innym (nie) smakowały, natomiast sprowokowało to jednego z czytelników do opowiedzenia w komentarzu ciekawej anegdoty. Rzecz dotyczy powszechnej podobno swego czasu  praktyki brytyjskich kupców, polegającej na „odświeżaniu” starych roczników win z Bordeaux tuż przed ich degustacją za pomocą niewielkiej domieszki młodego porto.

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, znanego ze swego wydziału enologii, trwają prace nad wykorzystaniem technologii magnetycznego rezonansu jądrowego do budowy urządzenia, pozwalającego badać zawartość butelek i innych pojemników z płynami bez konieczności ich otwierania. Badania są finansowane przez rząd amerykański, urządzenia mają pracować na lotniskach, a działający prototyp ma się pojawić jeszcze w tym roku.  Czyżby była realna szansa na powrót butelek z winem do bagażu podręcznego?

Jeśli macie 50 minut wolnego czasu, obejrzyjcie film dokumentalny „Pinot Noir. Święty Graal wina” (w angielskiej wersji językowej). Link dotarł do mnie dosłownie przed chwilą, nie miałem jeszcze czasu, żeby obejrzeć więcej, niż początkowe 4 minuty, ale chyba warto, choć eurocentrycy (jest takie słowo?) raczej nie mają tu czego szukać, rzecz chyba w całości dotyczy pinot noir w Kalifornii.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 2

Latest Images